Pula gotówki banków komercyjnych ulokowanej w SNB w minionym tygodniu wzrosła do 589,3 miliarda franków. Wprawdzie, jak zauważa Bloomberg, zwyżka okazała się największą od marca 2017 roku to była relatywnie niewielka w porównaniu z innymi przypadkami interwencji SNB, jak te z początku 2015 roku, czy po brytyjskim referendum w sprawie brexitu w 2016.

Obawy o kondycję światowej gospodarki zwiększyły presję na wzrost kursu franka mającego status bezpiecznej przystani, a od początku sierpnia zanotowano największe zakupy tej waluty w tym roku, wskazuje Meil Meller, strateg Bank of New York Mellon. 

Czytaj także:  Frankowicze nie chcą płacić, liczą na przedawnienie 

Presja na aprecjację franka może się zwiększyć w najbliższych tygodniach, gdyż na początku września spodziewane jest cięcie stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Dzisiaj szwajcarska waluta kosztowała 4,0089 zł.