Reklama

Gminy chcą aby warunki zabudowy nie mogły być sprzeczne ze studium

Gminy chcą, aby warunki zabudowy nie mogły być sprzeczne ze studium, choć te nie jest obowiązującym prawem.

Publikacja: 02.06.2015 15:28

Gminy chcą aby warunki zabudowy nie mogły być sprzeczne ze studium

Foto: 123RF

Samorządowcy chcą, aby w tzw. małej nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wprost zapisać zasadę zgodnie z którą decyzja o warunkach zabudowy ma być niesprzeczna z postanowieniami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

Prawne wątpliwości

Skoro ustawa stanowi, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego musi być zgodny ze studium, to ta sama ustawa może w ten sam sposób nakazać brak sprzeczności decyzji o warunkach zabudowy ze studium – przekonuje Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich. – To nie wymaga zmiany charakteru studium, które przecież jest wiążące dla organów gminy przy sporządzaniu planu miejscowego, a więc de facto jest również wiążące i dla obywatela – przekonuje.

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju ma poważne wątpliwości, czy taki zapis w ustawie można wprowadzić.

– Na przeszkodzie stoją argumenty natury prawnej – mówi Paweł Orłowski wiceminister Infrastruktury. – Studium jest bowiem wyrazem pewnej polityki, natomiast decyzja o warunkach zabudowy, jak każda inna decyzja administracyjna może być wydana jedynie na podstawie powszechnie obowiązujących przepisów prawa. Trudno jest zatem do takiej niesprzeczności doprowadzić.

Podobnie uważają eksperci.

Reklama
Reklama

– W ustawie można zapisać wszystko – komentuje Stanisław Bułajewski, z Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego w Olsztynie. Trzeba być jednak konsekwentnym i zmienić charakter studium, które jako akt kierownictwa wewnętrznego nie może być podstawa do wydania decyzji administracyjnej – przekonuje.

Podstawy decyzji

– Studium jest to akt obowiązujący wyłącznie w stosunkach wewnątrz administracji publicznej, co oznacza, że jego postanowienia są wiążące np. dla organów gminy w toku procedury planistycznej zmierzającej do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – mówi Katarzyna Małysa – Sulińska z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. – Jego postanowienia nie są natomiast obowiązujące dla podmiotów nienależących do administracji publicznej, w tym właścicieli nieruchomości czy inwestorów. – dodaje.

Konsekwencją powyższego jest niedopuszczalność wydawania decyzji o warunkach zabudowy na podstawie ustaleń studium.

– Przedmiotowa decyzja lokalizacyjna, jak każda inna decyzja administracyjna, może być bowiem wydawana wyłącznie w oparciu o przepisy prawa powszechnie obowiązującego. Trzeba mieć bowiem na uwadze, że następuje w niej kształtowanie sytuacji prawnej inwestora, ale także innych osób jak chociażby właścicieli gruntów sąsiednich – wskazuje Katarzyna Małysa – Sulińska.

Jeżeli zatem studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy miałoby stać się podstawą decyzji o warunkach zabudowy, to musiałoby zyskać przymiot obowiązującego powszechnie aktu prawa miejscowego. Konsekwencją powyższego winno być zagwarantowanie szerokiego udziału społeczeństwa w procedurze jego sporządzania.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama