Firma kurierska z ul. Annopol w Warszawie powiadomiła straż miejską o wężu w przesyłce. Okazało się, że pracownik odebrał przesyłkę, a gdy ją otworzył znalazł w kartonie ponad metrowego pytona tygrysiego.
Ustalono, że paczkę wysłał jeden z pracowników do innego pracownika, ale przez pomyłkę otworzyła ją inna osoba.
Z uwagi na podejrzenie, że mogło dojść do nielegalnej dystrybucji zwierząt egzotycznych oraz ze względu na niewłaściwy sposób transportu żywego zwierzęcia, na miejsce wezwano policję, a adresat przesyłki został zatrzymany.
Podczas przesłuchania przyznał, że jego kolega z Siedlec nadał mu paczką węża. Dlaczego? Na razie nie wiadomo. Teraz policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Ekopatrol przewiózł gada do warszawskiego oddziału CITES. Specjaliści potwierdzili, że jest to pyton tygrysi jasnoskóry. Ten gatunek ma silne i masywne ciało o obwodzie większym niż udo dorosłego mężczyzny i potrafi stwarzać zagrożenie dla życia człowieka.