Awaryjne lądowanie w Moskwie. Samolot w ogniu. Sprzeczne doniesienia o ofiarach

Samolot Suchoj SuperJet-100, lecący z Moskwy do Murmańska, musiał awaryjnie zawrócić i wylądował na lotnisku Szeremietiewo. Maszyna stanęła w płomieniach. Rosyjski Komitet Śledczy poinformował najpierw, że zginęło 13 osób, a wśród ofiar jest dwoje dzieci, ale kilka godzin później podał, że przeżyło 37 z 78 osób na pokładzie. Los pozostałych jest nieznany.

Aktualizacja: 06.05.2019 05:14 Publikacja: 05.05.2019 18:11

Awaryjne lądowanie w Moskwie. Samolot w ogniu. Sprzeczne doniesienia o ofiarach

Foto: AFP

qm

Na pokładzie, zdaniem agencji TASS, znajdowało się 78 osób - 73 pasażerów i 5 członków załogi. Według pierwszych doniesień w zdarzeniu kilkanaście osób odniosło obrażenia. Agencja TASS, powołując się na swoje źródła w służbach ratunkowych, podała także informację o jednej osobie, która zginęła w pożarze. Później, cytując lekarzy, zaktualizowała jednak to doniesienie, informując o 13 ofiarach śmiertelnych. Potwierdziła to Swietłana Petrenko z Komitetu Śledczego, dodając, że wśród ofiar jest dwoje dzieci.

Siedem osób odniosło obrażenia w pożarze. Dwie osoby ranne są w ciężkim stanie - podało rosyjskie Ministerstwo Zdrowia. "Dwie ofiary pożaru na lotnisku Szeremietiewo w poważnym stanie zostały wysłane do Instytutu Badań Naukowych Wiszniewskiego w rosyjskim Ministerstwie Zdrowia. Kolejne dwie osoby są w stanie umiarkowanym" - czytamy w depeszy TASS. Ministerstwo wyjaśniło, że trzy osoby otrzymały opiekę ambulatoryjną i odmówiły hospitalizacji.

Przed godz. 23.00 polskiego czasu Komitet Śledczy podał jednak zupełnie nowe, niespodziewane dane. - Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami na pokładzie samolotu Moskwa-Murmańsk było 78 osób, w tym członkowie załogi. Według zaktualizowanych danych dostępnych do chwili obecnej, 37 osób przeżyło - powiedziała Petrenko rozmowie z Interfaxem. Los reszty pozostaje nieznany - dodaje rosyjska agencja, zauważając, że jej źródła przyznają, iż śmierć w katastrofie mogło ponieść ponad 40 osób.

Maszyna Aeroflotu była używana od czerwca 2017 roku. SSJ-100 mógł się zapalić z powodu trafienia piorunem. To na razie główny kierunek dochodzenia, prowadzonego przez śledczych - informuje TASS. Według Aerofłotu silniki samolotu zapaliły się dopiero po lądowaniu na lotnisku. Premier Dmitrij Miedwiediew polecił utworzyć państwową komisję do zbadania okoliczności zdarzenia

Foto: AFP

W mediach społecznościowych pojawiły się filmy z lądowania. Widać na nich, że samolot po wylądowaniu stanął w ogniu, ale można także dostrzec ludzi opuszczających maszynę po trapach awaryjnych.

Pożar maszyny został ugaszony - zaznacza agencja TASS.

Z powodu zdarzenia obecnie na lotnisku Szeremietiewo czynny jest tylko jeden z dwóch pasów startowych. Niektóre loty przekierowywane są na inne moskiewskie lotniska, w tym 10 na Domodiedowo, a odloty są opóźnione.

Według niepotwierdzonego dotąd filmu, ujawnionego w mediach społecznościowych, nakręconego z innego kąta niż inne prezentowane dotychczas, Suchoj SuperJet przy lądowaniu dotknął pasa startowego (lub był tego bardzo bliski), następnie uniósł się na ułamek sekundy z powrotem w górę, po czym z dużą siłą przyziemił ponownie. W momencie drugiego dotknięcia pasa z silników maszyny zaczyna wydobywać się ogień.

Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego