Za sprawą obrazów Aleksandry Jachtomy (rocznik 1932). Artystka od lat maluje… kolory. Poszukuje ich energii, ukrytego w nich światła. To temat jej sztuki, w której daremnie doszukiwać się konkretów. Całe płótna wypełniają barwy delikatnie rozjaśniające się ku brzegom kompozycji lub emanujące światłość ze środka. To te prace wciągają, fascynują wewnętrzną siłą. Szczególnie pięknie wyglądają w zestawach – jak konstelacje gwiazd, świecących kolorami.