Dwie piękne wspinaczki

Łukasz Kubot, najlepszy polski tenisista, o porażce w półfinale debla, magii Rod Laver Arena i pieczątkach w paszporcie

Aktualizacja: 29.01.2009 17:37 Publikacja: 29.01.2009 17:30

Łukasz Kubot

Łukasz Kubot

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

[b]„Rz”: Gdyby przed wylotem do Australii ktoś wywróżył panu półfinał debla, uwierzyłby pan?

Łukasz Kubot:[/b] Wcale bym nie pomyślał, że wróżka fantazjuje. Znamy się z Olim na tyle długo, żeby świetnie rozumieć się na korcie, a gramy troszeczkę inaczej niż inne pary. No może z pominięciem tego spotkania z Bhupatim i Knowlesem. Przeciwnicy nie pozwolili nam nawet na chwilę oddechu.

[b]Pierwszy gem meczu, w którym byliście bliscy przełamania, był najważniejszym momentem spotkania?[/b]

Tak, bo w poprzednich naszych meczach przełamywaliśmy rywali w gemach otwarcia. Oli zagrał fantastyczne dwa returny po linii, prowadziliśmy 15:30, a później ja niestety nie trafiłem po drugim serwisie Bhupathiego i nie mieliśmy okazji prowadzić. Przeciwnicy uciekli już na początku meczu, a są zbyt doświadczeni, by wypuścić taką przewagę. Wygrali zasłużenie.

[b]Roger Federer stwierdził swego czasu, że kiedy przychodzi grać na dużym korcie, jak Rod Laver Arena, to nawet najlepszy tenisista potrzebuje dwóch, trzech gemów, by się przyzwyczaić. Miał rację? [/b]

Tak, zwłaszcza że dach nad kortem był dziś zasunięty. Nawierzchnia jest tu zdecydowanie szybsza niż na bocznych kortach. Mieliśmy ogromne problemy z dopasowaniem się. Przeciwnicy pięknie grali na siatkę długimi wolejami, a my cofnięci przy linii końcowej odbijaliśmy się od nich jak od ściany. Byliśmy po prostu bezradni. Mimo wszystko uważam, że lekcja była fajna. Wyszedł na jaw nasz brak doświadczenia w meczach o stawkę na dużych kortach.

[b]Zasięgnął pan wcześniej języka, aby rozgryźć Bhupathiego i Knowlesa? [/b]

Nie ujawnię nazwisk dwóch zawodników, którzy mówili nam, co trzeba robić, grając przeciwko Maheshowi i Markowi. Ostrzegali, że zbudują ścianę przy siatce, żeby nie grać im serwisów na ciało, tylko zmuszać do biegania. Okazało się to niewykonalne, bo obaj serwowaliśmy bardzo słabo, a Bhupathi returnował fantastycznie. On ma moim zdaniem najlepszy bekhend na świecie, a parę razy znokautował nas również z forhendu.

[b]Oliver przyznał, że musiał pana podnieść na duchu, bo był pan przed meczem spięty i zdenerwowany.[/b]

To nie kwestia zdenerwowania, zabrakło tego przełamania na początku gry. Łapie się wtedy pewność siebie i idzie do przodu. Nasza taktyka nie sprawdziła się w starciu z Bhupatim i Knowlesem, bo z tyłu kortu nie mogliśmy grać, a oni cudownie radzili sobie przy siatce.

[b]Półfinał to największy sukces w karierze?[/b]

Może łatwiej będzie to ocenić jak turniej przejdzie już do historii. Zawsze marzyłem o sukcesach w singlu, ale skoro przyszło mi grać głównie w debla... W singlu najbardziej cenię sobie trzecią rundę US Open 2006. Powiedzmy, że US Open i Australian Open to dwie najpiękniejsze wspinaczki mojej kariery.

[b]Próbował pan obliczyć na którym miejscu w rankingu możecie znaleźć się po tym sukcesie? [/b]

Nie patrzyłem jeszcze ani na punkty, ani na premie (półfinał oznacza 900 punktów do rankingu i 112 tysięcy dolarów australijskich do podziału z Marachem). Nie chciałem sobie mieszać w głowie. Teraz będzie więcej czasu, by wszystko przeanalizować. Dla nas najważniejsze jest w tej chwili, byśmy załapali się do dużych turniejów ATP. Nowo wprowadzony system nie sprzyja zawodnikom spoza pierwszej pięćdziesiątki. Mam nadzieję, że sukces w Australii pomoże nam wydostać się z tej studni.

[b]A teraz w drogę do Wrocławia? [/b]

Samolot miałem wstępnie zarezerwowany na niedzielę, ale postaram się wylecieć w piątek, żeby być jak najwcześniej w Polsce. Lecę odebrać paszport, bo w starym nie mam już wolnych stron, a wkrótce wyruszam do Ameryki Południowej. Zagram też oczywiście w KGHM Dialog Polish Indoors, bo ten turniej jest mi bardzo bliski. Poza tym obiecałem dyrektorowi turnieju, że zagram.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!