[b]Rz: Po dwóch golach w debiucie oczekiwania kibiców wobec pana są olbrzymie. Nadszedł jednak czas prawdziwej próby, bo czekają was mecze o być albo nie być na mundialu. [/b]
[b]Ludovic Obraniak[/b]: Bardzo chętnie strzelałbym po dwa gole w każdym meczu kadry, ale niestety nie spełniają się wszystkie moje życzenia. Z debiutu przeciwko Grecji w Bydgoszczy jestem bardzo zadowolony, ale nie wolno zapominać, że był to tylko mecz towarzyski. Po pierwszej wizycie w Polsce wróciłem do Lille bardzo podbudowany, nie spodziewałem się, że kibice, a zwłaszcza koledzy z drużyny przyjmą mnie tak ciepło. Czułem się, jakbym był członkiem reprezentacji Polski już od dłuższego czasu. To dało motywację do jeszcze cięższej pracy.
[b] Jesteście w stanie pokonać Irlandię Północną i Słowenię? [/b]
Nie mamy wyboru. Widać, jak wszystkim piłkarzom zależy na tym, by za rok pojechać do RPA na mistrzostwa, dlatego wierzę, że to się uda. Nasi najbliżsi przeciwnicy to nie jest światowa ekstraklasa. Irlandczycy grają bardzo agresywnie i walczą przez 90 minut, o stylu Słowenii nawet ciężko powiedzieć coś konkretnego. To oczywiście dobre drużyny, ale nie ma się czego bać.
[b]Liczy pan na grę od pierwszej minuty? [/b]