- Przez trzy lata swojej pracy zasłużyłem chyba na to, by prezes o dymisji poinformował mnie osobiście, a nie powiedział o tym najpierw w telewizji. To bardziej świadczy o nim, niż o mnie - podkreślił Leo Beenhakker po meczu.
Lato zapewnił, że w następnym tygodniu spotka się z holenderskim szkoleniowcem w celu uzgodnienia warunków kończącego się po eliminacjach kontraktu. Jak dodał, do końca kwalifikacji drużynę narodową poprowadzi nowy szkoleniowiec, być może tymczasowy.
- Mamy kilku kandydatów na selekcjonera, ale za wcześnie na nazwiska. Na pewno będzie nim Polak - poinformował szef PZPN.
Po porażce w Mariborze polscy piłkarze stracili szanse na awans do przyszłorocznego mundialu w RPA. Do zakończenia eliminacji zostały dwa spotkania - w październiku z Czechami i Słowacją.
Dzisiejszy pojedynek kadra rozpoczęła z jednym napastnikiem - Pawłem Brożkiem.