[b]Rz: Kongres Polonii Amerykańskiej w wysłanym niedawno liście do prezydenta Baracka Obamy apeluje o naprawę relacji z Polską. Stosunki polsko-amerykańskie są obecnie aż tak złe?[/b]
[b]Susanne Lotarski:[/b] Ogólnie są dobre. W liście przekazanym prezydentowi Obamie prezes Kongresu Frank Spula apelował jednak o większą wrażliwość wobec problemów Polski i o przykładanie do nich większej wagi. Chodzi o to, by zarówno formułując założenia polityki zagranicznej, jak i przy jej realizacji, Biały Dom brał pod uwagę polskie interesy. Byliśmy coraz bardziej zaniepokojeni kierunkiem, w którym zmierzają wzajemne relacje, i tonem Stanów Zjednoczonych wobec Polski. Ten list miał zwrócić uwagę nowej administracji na obawy 10-milionowej społeczności Amerykanów polskiego pochodzenia dotyczące relacji między Warszawą a Waszyngtonem i przypomnieć, że dobre stosunki z Polską służą amerykańskim interesom.
[b]W liście czytamy jednak wprost, że „działania i zaniechania amerykańskiej administracji, ignorowanie i brak wrażliwości podważają zaufanie Polski do USA”.[/b]
Chodziło o zwrócenie uwagi, że jeśli amerykańska administracja nie zmieni sposobu postępowania, to zaufanie Polski do Stanów Zjednoczonych może zostać podważone. Relacje między Warszawą i Waszyngtonem od lat były wyjątkowo silne i jako Kongres Polonii Amerykańskiej chcemy, by były takie nadal, a nawet by stały się jeszcze lepsze.
[b]Joe Biden zapewniał ostatnio w Warszawie, że Polska jest jednym z najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych i kluczowym partnerem w walce z globalnymi problemami. Jak pani ocenia taką deklarację?[/b]