Kłopoty króla Orlików

Przedsiębiorca, który wygrał ponad pięćdziesiąt przetargów na budowę boisk, ma zarzuty korupcyjne

Publikacja: 17.12.2009 03:00

Boisko z rządowego programu Orlik 2012 kosztuje ponad milion złotych. Na zdjęciu minister sportu Mir

Boisko z rządowego programu Orlik 2012 kosztuje ponad milion złotych. Na zdjęciu minister sportu Mirosław Drzewiecki otwiera 15 września obiekt w Szewnie w województwie świętokrzyskim

Foto: Rzeczpospolita

Chodzi o Konrada Sobeckiego, którego firma Tamex, według informacji Ministerstwa Sportu, wygrała do tej pory 51 przetargów na budowę obiektów w ramach programu „Orlik 2012”.

Jak ustaliła „Rz”, prokuratura postawiła mu sześć zarzutów tzw. korupcji czynnej. Wszystkie mają związek z zamówieniami publicznymi na budowę lub modernizację obiektów sportowych.

– Chodzi o formułowane przez niego propozycje wręczenia korzyści majątkowych. W zamian jego firma miała otrzymywać kontrakty – potwierdza w rozmowie z „Rz” Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Konrad Sobecki miał składać propozycje korupcyjne osobom odpowiedzialnym za rozstrzyganie przetargów. W większości prokuratura nie ustaliła, jakiej wysokości miały być to łapówki. W jednym przypadku była mowa o 20 tysiącach złotych.

Rzecz dotyczy obiektów w Warszawie: na Targówku, Bemowie, w Wałczu oraz Centralnego Ośrodka Sportu w Spale.

[srodtytul]Afera Lipca[/srodtytul]

Sprawa korupcji przy budowie obiektów sportowych wyszła przy okazji afery byłego ministra sportu Tomasza Lipca. Sobeckiego obciążył Krzysztof S., za czasów Lipca jeden z dyrektorów Centralnego Ośrodka Sportu. Choć Konradowi S. zarzuty postawiono już w 2007 roku, do tej pory nie został skazany. – Akt oskarżenia powinien być już niedługo przesłany do sądu, jednak nie stanie się to przed końcem tego roku – mówi Martyniuk.

Pikanterii sprawie dodaje to, że gdyby Konrad S. był osobą skazaną, jego firma nie mogłaby w ogóle startować w przetargach, bo zgodnie z art. 24 prawa o zamówieniach publicznych w przetargach takich ja na Orliki nie mogą startować podmioty, w których zarządach zasiadają osoby skazane za korupcję.

Sobecki nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. – Sprawa się toczy, nie mogę jej komentować – zaznacza w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Sobecki.

Jak ustaliła „Rz”, Sobecki pozostaje w kręgu zainteresowania organów ścigania również w związku z przetargami na Orliki.

Na polecenie Donalda Tuska sprawa budowy Orlików została objęta tzw. tarczą antykorupcyjną. Przetargom przyglądają się zarówno Centralne Biuro Antykorupcyjne, jak i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sobeckim interesuje się właśnie ABW.

[srodtytul]Droga trawa[/srodtytul]

Skąd to zainteresowanie? Przy okazji badania sprawy budowy Orlików służby wykryły wiele nieprawidłowości. Najpoważniejsza dotyczyła nawierzchni boisk, których koszt stanowi niejednokrotnie połowę kosztów całego obiektu. W pierwotnej wersji specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ), określających szczegóły zamówienia publicznego, wyśrubowano wymagania dotyczące trawy, jaką może być pokryte boisko. Normy te spełniało zaledwie kilka firm.

Chociaż w efekcie protestów innych wykonawców oraz interwencji CBA specyfikację zmieniono, to firmy, które miały droższą trawę w ofercie, skorzystały z furtki w przepisach. Chodzi o możliwość zmiany specyfikacji przetargów na szczeblu lokalnym.

W jaki sposób dochodziło do tych zmian? – Przedstawiciele tych firm docierali do ludzi z samorządów i lokalnych pełnomocników ds. Orlików i namawiali ich, by w specyfikacji uwzględniać droższe nawierzchnie – mówi nasz informator pracujący w jednej ze służb.

Oferowano przy tym różne korzyści majątkowe. Nie zawsze były to klasyczne łapówki w formie gotówki. W kilku przypadkach firmy budujące obiekty sportowe proponowały w zamian za zmianę specyfikacji na przykład darmowe wycieczki do Paryża. Ich oficjalnym celem była prezentacja muraw wysokiej klasy na tamtejszych boiskach. Wszelkie koszty pokrywały zainteresowane firmy.

[srodtytul]Orlik za milion[/srodtytul]

Gdy służby się zorientowały w tym procederze, zaalarmowały Ministerstwo Sportu. W efekcie resort zaostrzył kryteria pozwalające na zmianę specyfikacji. Definitywnie zabronił zmian warunków zamówienia w odniesieniu do nawierzchni.

W tym przypadku tarcza antykorupcyjna zadziałała. W wyniku działań CBA i ABW średnia cena Orlika spadła o prawie jedną trzecią, osiągając pierwotnie zakładany poziom około miliona złotych.

W kręgu zainteresowań ABW i CBA pozostają jeszcze co najmniej dwie firmy budujące Orliki – Polcourt i Kaszub. Istnieją podejrzenia, że w interesie jednej z nich było obniżenie wymagań wobec nawierzchni, które mogło być wynikiem nieformalnego lobbingu.

Jednak w efekcie obniżenia wymogów dotyczących nawierzchni drastycznie spadła jakość nowo budowanych Orlików. Normy nawierzchni są niższe niż zalecenia międzynarodowych federacji piłkarskich FIFA i UEFA, co może się skończyć tym, że za dwa, trzy lata nawierzchnie Orlików będą się nadawały do kapitalnego remontu.

Chodzi o Konrada Sobeckiego, którego firma Tamex, według informacji Ministerstwa Sportu, wygrała do tej pory 51 przetargów na budowę obiektów w ramach programu „Orlik 2012”.

Jak ustaliła „Rz”, prokuratura postawiła mu sześć zarzutów tzw. korupcji czynnej. Wszystkie mają związek z zamówieniami publicznymi na budowę lub modernizację obiektów sportowych.

Pozostało 93% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!