Reklama

Wątpliwości zabójcy Krzysztofa Olewnika

Sławomir Kościuk nie był pewien, gdzie zakopał zwłoki ofiary – wynika z filmu, który pokazała wczoraj TVN

Publikacja: 09.02.2010 01:27

Jako pierwsza do nagrania z 2006 r. pokazującego moment odkrycia ciała Krzysztofa Olewnika w lesie pod Różanem, dotarła „Rz”. W ostatnią środę ujawniliśmy, że zanim Kościuk wskazał miejsce ukrycia zwłok, był naprowadzany przez policjantkę.

Wczoraj można było zobaczyć, jak to wyglądało – film pokazali reporterzy programów „Uwaga” oraz „Superwizjer” w TVN.

Kościuk jest zdezorientowany, waha się, w końcu wskazuje miejsce, gdzie razem z Robertem Pazikiem (drugi z porywaczy) miał zakopać zwłoki Olewnika, którego wcześniej zabili. Prosi, by lepiej oświetlić miejsce.

– Żebym wiedział, gdzie to jest, bo znowu nie trafię – rzuca. – Tutaj, chyba – mówi niepewnie, ale wycofuje się, gdy w tle słychać głos policjantki, która podpowiada: „Nie, dalej”. Kościuk idzie dalej i wskazuje właściwe miejsce.

Ekipa śledczych odkopuje prowizoryczny grób, są w nim zwłoki zawinięte w siatkę. Według Kościuka miała być zielona i plastikowa. Okazuje się, że jest szara i metalowa. Z tłumaczenia zabójcy wynika, że jednak użyli siatki metalowej, bo szef gangu Wojciech Franiewski uważał, że ta będzie lepsza.

Reklama
Reklama

Dlaczego Kościuk miał takie problemy ze zlokalizowaniem miejsca ukrycia ciała? Już na to nie odpowie. Zarówno on, jak i Pazik nie żyją – znaleziono ich powieszonych w więziennych celach.

– Nie mamy pewności, że ta grupa nie zamordowała także innych osób – sugeruje poseł Andrzej Dera, wiceszef komisji badającej śmierć Olewnika.

Dziś są wątpliwości, czy w 2006 r. odkryto ciało Krzysztofa. Zwłoki w styczniu ekshumowano. Wynik badania DNA ma być znany na początku marca.

Jako pierwsza do nagrania z 2006 r. pokazującego moment odkrycia ciała Krzysztofa Olewnika w lesie pod Różanem, dotarła „Rz”. W ostatnią środę ujawniliśmy, że zanim Kościuk wskazał miejsce ukrycia zwłok, był naprowadzany przez policjantkę.

Wczoraj można było zobaczyć, jak to wyglądało – film pokazali reporterzy programów „Uwaga” oraz „Superwizjer” w TVN.

Reklama
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Reklama
Reklama