Napięcie będzie rosło

Justyna Kowalczyk o pierwszym biegu, piątym miejscu i kolejnych startach

Publikacja: 15.02.2010 22:50

Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

[b]Jest pani zadowolona, czy zła?

Justyna Kowalczyk:[/b] Zmęczona. I chyba jednak zadowolona, bo nie liczyłam, że będę w czołowej dziesiątce. Z drugiej jednak strony piąte miejsce, to nie medal, więc trudno być w pełni usatysfakcjonowanym. [wyimek][b]Zobacz komentarz video w [link=http://www.rp.pl/artykul/434368.html]tv.rp.pl[/link] [/b][/wyimek]

[b] Co zadecydowało, że jednak nie ma pani medalu? [/b]

Ostatnie dwa kilometry, tam go straciłam.

[b]Po 7,3 km była pani trzecia...[/b]

To właśnie mówię. Później był trudny zjazd i Smigun i Bjoergen były szybsze.

[b]Trasa była dobrze przygotowana? [/b]

Znakomicie, choć raz jeszcze powtórzę, że to nie jest trasa dla mnie. Liczne protesty zawodników i trenerów na szczęście zrobiły swoje. Na treningach trasa była przecież fatalna, raz miękka, z dziurami, innym razem za twarda.

[b]O której pani wstała? [/b]

Wcześnie, o 5.30. Nie ukrywam, że byłam śpiąca i zdenerwowana. Co więcej nie byłam wcale pewna czy wystartuję. Rozmawiałam z trenerem i ustaliliśmy, że decyzję podejmę po rozgrzewce. Gdyby trasa była bardzo oblodzona, na co się zanosiło, powiedziałabym nie. Zdrowie jest dla mnie najważniejsze.

[b]Narty jechały jak trzeba? [/b]

Nie narzekam, choć nie mam też porównania, bo z nikim nie rozmawiałam. Myślę jednak, że wszystko było jak trzeba, moi chłopcy zrobili dobrą robotę.

[b]Dlaczego na starcie zabrakło Petry Majdić? [/b]

Na jej miejscu zrobiłabym to samo, nie miała szans na medal. To nie jej dystans, tak samo jak nie mój.

[b]Kalla, Smigun, Bjoergen - one zrezygnowały w tym sezonie z wielu startów, by jak najlepiej przygotować się do igrzysk...[/b]

I co ja mam na to odpowiedzieć? Nie wiem przecież dokładnie jak trenowały latem, co robiły kilka lat temu. Każdy robi swoje, a później wyniki to weryfikują. Jeśli mają medale, to znaczy, że zrobiły dobrze.

[b] Bieg, którego pani nie lubi ma już za panią, czy przed kolejnymi startami będzie pani spokojniejsza? [/b]

Nie sądzę, myślę, że napięcie będzie rosło ze startu na start. Na igrzyskach nie ma miejsca na spokój. Każda chce wygrać. Bjoergen i Smigun też chciały, ale nie dały rady. Ja również chciałam być pierwsza. Nie zakładam przecież, że będę 5 czy 10. Nie miałoby to sensu.

[b]W środę sprint stylem klasycznym. Oczekiwania będą większe? [/b]

Nie lubię tak stawiać sprawy. Najważniejsze, by wyzwolić w sobie maksymalną koncentrację i nie popełniać błędów. Jedno wynika z drugiego, ale na błędy nie mogę sobie pozwolić.

[b]Jest pani zadowolona, czy zła?

Justyna Kowalczyk:[/b] Zmęczona. I chyba jednak zadowolona, bo nie liczyłam, że będę w czołowej dziesiątce. Z drugiej jednak strony piąte miejsce, to nie medal, więc trudno być w pełni usatysfakcjonowanym. [wyimek][b]Zobacz komentarz video w [link=http://www.rp.pl/artykul/434368.html]tv.rp.pl[/link] [/b][/wyimek]

Pozostało 86% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!