Absolwent studiów inżynierskich na Akademii Rolniczej w Szczecinie, do Smoleńska leciał z babcią Anną Marią Borowską. Pracował jako kierowca ciężarówki. W rocznicę zbrodni chciał oddać hołd pradziadkowi. Zostawił żonę Ewelinę, którą poślubił niespełna dwa lata wcześniej. Miał 32 lata.