Łącznie uszkodzonych zostało sześć samochodów i motocykl. Kierujący motocyklem trafił do szpitala z otwartym złamaniem nogi.

- Czarna skoda jechała Wisłostradą i wyhamowała, bo kierowca nie chciał rozjechać idących jezdnią kaczek. Wtedy wjechał w nią srebrny ford i astra. Kierowcy wystawili trójkąt ostrzegawczy i odeszli kawałek dalej. Wtedy na stojących samochodach rozbił się motor , kolejny ford i audi - relacjonował z miejsca zdarzenia reporter tvnwarszawa.pl.

Najpierw wraki zajęły dwa pasy Wisłostrady w stronę Gdańska; później nieprzejezdny był jeden.