Anglicy nie potrafią pokonać Holandii od 1996 roku. Zwycięstwo 4:1 na starym Wembley dało im wtedy awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy z pierwszego miejsca w grupie. Bramki strzelali Alan Shearer i Teddy Sheringham, a Stuart Pearce rozbijał z kolegami z obrony ataki rywali.
W środę zadebiutuje w roli trenera reprezentacji i pokaże, czy jest gotowy do zastąpienia Fabio Capello. Pracę zaczyna ze sporym bólem głowy. Choroby i kontuzje wykluczyły z gry m.in. Wayne'a Rooneya i Darrena Benta (może nie wyleczyć się do Euro). Ale Pearce nikogo w ich miejsce nie powołał. Stwierdził, że nie ma takiej potrzeby, jest zadowolony z trzech młodych napastników: Daniela Sturridge'a, Danny'ego Welbecka i Fraizera Campbella.
Żaden z nich nie zdobył jeszcze gola dla Anglii. Opaski kapitańskiej nie założy w środę ani faworyt mediów Steven Gerrard, ani wybrany na najlepszego piłkarza reprezentacji w 2011 roku Scott Parker, tylko Joe Hart, który zajął w tym plebiscycie drugie miejsce.
Holendrzy - bez kontuzjowanego Rafaela van der Vaarta - wystąpią pierwszy raz w nowych wyjazdowych koszulkach w kolorze czarnym. Ekologicznych, wykonanych z plastikowych butelek.
Nowe wyjazdowe stroje będą mieli też Chorwaci, ale w środę w nich się jeszcze nie zaprezentują. Podejmują w Zagrzebiu Szwecję, która po wtorkowym treningu straciła Daniela Majstorovicia. Obrońca uszkodził więzadła w kolanie i prawdopodobnie nie pojedzie na Euro.