Marek Migalski o kryzysie imigranckim

Antymuzułmańska histeria

Aktualizacja: 09.08.2017 23:08 Publikacja: 08.08.2017 19:19

Polski rząd nie tylko sabotuje wszelkie próby rozwiązania kryzysu imigranckiego, ale pogarsza także

Polski rząd nie tylko sabotuje wszelkie próby rozwiązania kryzysu imigranckiego, ale pogarsza także swoje relacje z najbliższymi sąsiadami.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Mam dwie wiadomości dla wypoczywających na wakacjach rodaków. Pierwsza jest dobra: nie będzie w Polsce zamachów islamskich radykałów. Druga jest zła: nie będzie ich, bo nie są potrzebne, albowiem dżihadyści osiągnęli już u nas swoje cele.

Elementarzem wiedzy o terrorystach jest to, że ich celem nie są bezpośrednie ofiary, lecz ci, którzy zobaczą efekty zamachów i przerażą się ich skalą oraz okrucieństwem. To umysły widzów są prawdziwym obiektem, w który uderzają terroryści. Chodzi o wywarcie wpływu na postawy i myślenie tych, którzy krwawe widowisko obserwują w swoich domach. Bezpośrednie ofiary są tylko przymusowymi aktorami, biorącymi udział w barbarzyńskim spektaklu. Jego rzeczywistymi odbiorcami są ci, którzy oglądają go na swoich telewizorach lub czytają o nim w prasie, siedząc wygodnie w swoim fotelu.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 6 zł za pierwszy miesiąc czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”