[b]Rz: Trzy konkursy indywidualne i jeden drużynowy już rozegrano. Polacy zbierają pochwały, Adam Małysz po wpadce w Kuusamo pokazuje moc...[/b]
[b]Łukasz Kruczek:[/b] Jest dobrze, a może być jeszcze lepiej. Ale do igrzysk w Vancouver zostało sporo czasu, więc za wcześnie na prognozy, bo odnoszę wrażenie, że nie wszyscy odkryli karty.
[b]Szykuje się jakaś rewolucja, ktoś założy kombinezon z nieznanego wcześniej materiału albo zaszokuje konkurencję nowymi nartami?[/b]
Tego nie powiedziałem, ale niektórzy są bardzo tajemniczy. Tak jakby faktycznie mieli coś do ukrycia.
[b]Gdyby w minioną niedzielę w Lillehammer rozgrywano konkurs drużynowy, Polska byłaby pierwsza z dużą przewagą. Jest pan zaskoczony?[/b]