Na pomoc Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami mogą liczyć bary mleczne, które wykażą, że prowadzą działalność społeczną.
– W praktyce oznacza to, że niższą stawkę będzie płacił bar mleczny niż np. włoska restauracja lub inny lokal o wysokim standardzie – wyjaśnia rzecznik śródmiejskiego ZGN Rafał Chromiński. – Ale ceny potraw oferowanych przez bar muszą być przystępne dla kieszeni niżej sytuowanych klientów – zaznacza.
Jak twierdzi Chromiński, najemcy lokali są zapraszani do negocjacji stawek czynszu od sierpnia.
Jednak właściciele wszystkich sześciu śródmiejskich barów o pomyśle dowiedzieli się od naszej redakcji. Żaden do tej pory nie dostał „zaproszenia do negocjacji”.
– Pierwszy raz o tym słyszę – mówi Stanisława Astańska, która wynajmuje bar Złota Kurka przy ul. Marszałkowskiej 55.Chromiński jest zdziwiony: – Oficjalne zaproszenia wysłaliśmy do wszystkich – zapewnia.