W wyniku wspólnych działań CBA i Żandarmerii Wojskowej zatrzymani zostali podpułkownik Julian W., szef wydziału budownictwa Rejonowego Zarządu Infrastruktury we Wrocławiu oraz major rezerwy Grzegorz S., inspektor nadzoru robót budowlanych. Jak ustalili śledczy, zarabiali oni lewe pieniądze przy okazji remontów prowadzonych we wrocławskich jednostkach wojskowych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tylko S. mógł zainkasować w ten sposób kilkadziesiąt tysięcy złotych. Major nie gardził też łapówkami "w naturze". - W zamian za przyjęcie projektu do rozpatrzenia, wymuszał na przykład od kontrahentów podarunki w postaci grzejników, czy okien - wyjaśnia jeden ze śledczych.
Na podobnych zasadach działał rozbity przez prokuraturę układ w Rejonowym Zarządzie Infrastruktury w Zielonej Górze. Tam - na podstawie zeznań sześciu niezależnych od siebie przedsiębiorców - prokuratura zatrzymała kilkanaście osób, w tym podpułkownika Henryka W., zastępcę szefa jednostki. Ośmiu wojskowych usłyszało już w tej sprawie wyroki. - Jak widać łapówki w zarządach infrastruktury to problem ponadregionalny - ocenia pułkownik Przybył.