Wybory z 1989 roku zapoczątkowały w Polsce budowę demokracji. Z okazji ich 20. rocznicy zapytaliśmy Polaków, jak oceniają nasz nowy ustrój. 37 proc. obywateli jest zdania, że demokracja funkcjonuje w Polsce źle, tyle samo osób uważa, że ani dobrze, ani źle. Jedynie co czwarty z ankietowanych przez GfK Polonia jest zadowolony z funkcjonowania naszej demokracji.
– Podzielam tę ocenę – komentuje prof. Jadwiga Staniszkis. – Niektóre aspekty demokracji udały się nam bardzo dobrze, inne słabo, dlatego oceniamy ją tak niejednoznacznie.
Według Staniszkis wiele osób ma poczucie braku wpływu na politykę i nie jest ono bezpodstawne. – Niezrozumiała jest ordynacja wyborcza – wylicza. – Finansowanie partii sprawia, że dostanie się do polityki jest bardzo trudne. Stąd bierze się poczucie podziału na "my" i "oni". Brakuje też apolitycznego korpusu urzędniczego, a na styku polityki i gospodarki pojawia się bardzo wiele afer. To wszystko powoduje, że obecny porządek oceniamy krytycznie.
Tylko 8 procent Polaków uważa, że partie polityczne będące podstawą systemu demokratycznego funkcjonują prawidłowo. Aż 62 proc. ich działalność ocenia źle, a 26 proc. – ani dobrze, ani źle.
Dlaczego? – Bo jakość naszej polityki jest marna – twierdzi politolog Wawrzyniec Konarski. – Większość polityków niezależnie od reprezentowanej opcji przedkłada własne dobro nad interes ogółu. Na dodatek dużo do powiedzenia mają takie kłusaki polityczne jak Janusz Palikot. W tej sytuacji trudno się dziwić, że Polacy mają tak niskie mniemanie o naszych partiach.