Reklama
Rozwiń
Reklama

Bez kibiców gra się fatalnie

Obojętne, kto jest trenerem, byleby tylko miał pomysł, co zrobić - mówi Ireneusz Jeleń, piłkarz reprezentacji Polski

Aktualizacja: 14.10.2009 01:52 Publikacja: 13.10.2009 15:28

Ireneusz Jeleń

Ireneusz Jeleń

Foto: Fotorzepa

[b]Nie ma pan wrażenia, że tylko trener Stefan Majewski po meczu z Czechami dostrzegł nadzieję na lepsze jutro?[/b]

[b]Ireneusz Jeleń:[/b] Każdy ma swoje zdanie. Gdy w poniedziałek czytaliśmy gazety, przeraziliśmy się tonem komentarzy. Wszyscy pisali, że było źle, fatalnie i dramatycznie, a moim zdaniem trzeba szukać pozytywów. Jest nowy trener, kilku nowych piłkarzy, cała nowa obrona i przez pięć dni niemożliwe było dopracowanie wszystkiego. Przecież w pierwszej połowie byliśmy dla Czechów równorzędnym przeciwnikiem. Padliśmy po pierwszej bramce.

[b]Naprawdę nie uważa pan, że kibice mają prawo być rozczarowani, iż w całym roku w meczu o punkty wygraliście tylko raz – z San Marino?[/b]

Wiemy, że gramy bardzo źle i nie udało nam się awansować na mundial. Kibice mają żal nie tylko do PZPN, ale do nas na pewno też. Jesteśmy w takim momencie, że dla niektórych kpienie z reprezentacji to pierwsza rzecz, jaką robią rano. Za bardzo nie chce się wstawać. Nie pozostało nam nic innego, niż spróbować to zmazać w meczu ze Słowacją.

[b]Ale w kadrze nie ma choćby jednego zawodnika, który byłby w stanie odmienić waszą grę...[/b]

Reklama
Reklama

Wszyscy jesteśmy w dołku, po jakiejś części bierze się to też z konfliktu na linii kibice – PZPN. Zapewniam, że to się odbija na postawie piłkarzy. Na mundial nie jedziemy, pora usiąść, pogadać, zażegnać konflikt i znaleźć dobrego trenera, który to wszystko na spokojnie poukłada.

[b]Majewski jest zły?[/b]

Obojętne, kto jest trenerem, byleby tylko miał pomysł, co zrobić, by na Euro 2012 kibice nie musieli się wstydzić za swoją drużynę. Wiadomo, że jest kilku faworytów, mówi się o Smudzie, Skorży czy Kasperczaku. Dla mnie nie ma znaczenia, czy będzie to ktoś z Polski czy z zagranicy. Ma być dobry i musi mieć duży autorytet, by wszyscy piłkarze bezgranicznie mu zaufali.

[b]A może nie o trenera chodzi, lecz o piłkarzy?[/b]

Spokojnie można znaleźć kilkunastu młodych zawodników, dobrać doświadczonych i pod okiem nowego trenera budować drużynę na turniej, który odbędzie się na polskich stadionach. Są Sławek Peszko, Robert Lewandowski, Jakub Rzeźniczak, Paweł Brożek czy Kamil Grosicki. Oczywiście nie wszyscy są już gotowi na grę o najwyższą stawkę, ale trzeba dać im szansę.

[b]W środę zagracie najprawdopodobniej przy pustych trybunach.[/b]

Reklama
Reklama

Jak nie ma kibiców, to gra się fatalnie. Smutno będzie, tak jak smutne były te eliminacje.

[i]—rozmawiał w Chorzowie Michał Kołodziejczyk[/i]

[b]Nie ma pan wrażenia, że tylko trener Stefan Majewski po meczu z Czechami dostrzegł nadzieję na lepsze jutro?[/b]

[b]Ireneusz Jeleń:[/b] Każdy ma swoje zdanie. Gdy w poniedziałek czytaliśmy gazety, przeraziliśmy się tonem komentarzy. Wszyscy pisali, że było źle, fatalnie i dramatycznie, a moim zdaniem trzeba szukać pozytywów. Jest nowy trener, kilku nowych piłkarzy, cała nowa obrona i przez pięć dni niemożliwe było dopracowanie wszystkiego. Przecież w pierwszej połowie byliśmy dla Czechów równorzędnym przeciwnikiem. Padliśmy po pierwszej bramce.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama