Chybiony pomysł na kupy

Piąty miesiąc odkurzacze do usuwania psich odchodów leżą nieużywane w magazynie bemowskiego ratusza. Powód: dzielnica nie mogła się w ich sprawie dogadać ze spółdzielniami

Publikacja: 07.11.2009 10:21

Na Bemowie na razie nikt z takich odkurzaczy nie korzysta

Na Bemowie na razie nikt z takich odkurzaczy nie korzysta

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Red

[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/11/07/chybiony-pomysl-na-kupy/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]

Bemowo wypożyczyło urządzenia od producenta na początku lipca. Dzielnica podpisała z firmą Fachman-Eko umowę na dwa lata, płacąc za wynajem urządzeń ponad 75 tys. zł. Odkurzacze miały być udostępnione spółdzielniom mieszkaniowym bezpłatnie, pod warunkiem że to one pokryją koszty paliwa, worków i pensji dla sprzątaczy. Tymczasem całe lato urządzenia przeleżały w magazynie dzielnicy. Dlaczego?

– Zbyt optymistycznie podeszliśmy do tej sprawy, uzgodnienia ze spółdzielniami trwały bardzo długo, do tego trafiliśmy na okres urlopowy – przyznaje Krzysztof Zygrzak, rzecznik Bemowa.

Ostatecznie na wzięcie urządzeń zdecydowały się SM Górczewska, TBS Bemowo i Osiedle Przyjaźń. Mają do nich trafić w ciągu kilku dni.

Dlaczego dzielnica najpierw wypożyczyła sprzęt, a dopiero potem zaczęła rozmowy ze spółdzielniami?

– Przed podjęciem decyzji o wypożyczeniu urządzeń poinformowaliśmy spółdzielnie o możliwości przekazania im odkurzaczy. A gdy już mieliśmy urządzenia, spółdzielnie zaczęły się wycofywać z naszego pomysłu – mówi Zygrzak.

Na korzystanie z elektroluksów nie zdecydowała się największa bemowska spółdzielnia SM Wola. Jej przedstawiciele tłumaczą decyzję wysokimi kosztami.

– To uszczęśliwianie nas na siłę, tylko zatrudnienie personelu kosztowałoby ok. 9 tys. zł miesięcznie, bo ratusz chciał nam „zafundować” trzy takie „kupożerce” – wylicza Paweł Pawlak, pełnomocnik zarządu SM Wola.

Przedstawiciele spółdzielni dodają, że na pokazie urządzonym w lato przez dzielnicę jakość urządzeń pozostawiała wiele do życzenia.

– Odkurzacze okazały się niewydajne, były ciężkie i nie chciały nawet zassać zwiędłych liści, nie mówiąc już o odchodach – dodaje Pawlak.

Pięć miesięcy leżakowania urządzeń w magazynie kosztowało dzielnicę 15,6 tys. zł.

[ramka][link=http://www.zyciewarszawy.pl/temat/1.html target=_blank]Życie Warszawy On Line[/link][/ramka]

[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/11/07/chybiony-pomysl-na-kupy/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]

Bemowo wypożyczyło urządzenia od producenta na początku lipca. Dzielnica podpisała z firmą Fachman-Eko umowę na dwa lata, płacąc za wynajem urządzeń ponad 75 tys. zł. Odkurzacze miały być udostępnione spółdzielniom mieszkaniowym bezpłatnie, pod warunkiem że to one pokryją koszty paliwa, worków i pensji dla sprzątaczy. Tymczasem całe lato urządzenia przeleżały w magazynie dzielnicy. Dlaczego?

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!