Bez niespodzianki, awans Paragwaju

Świetnie spisujący się w RPA Paragwaj nie mógł strzelić gola Nowej Zelandii. Mimo bezbramkowego remisu drużyna z Ameryki Południowej zagra w 1/8 finału

Aktualizacja: 25.06.2010 02:09 Publikacja: 24.06.2010 16:42

Paragwajski obrońca Paulo da Silva

Paragwajski obrońca Paulo da Silva

Foto: AFP

Obie drużyny rozegrały słaby i mało emocjonujący mecz. Ponad 35 tys. kibiców nie zobaczyło ani jednego gola, tylko pięć celnych strzałów (wszystkie na bramkę Nowozelandczyków) i kilka groźniejszych spięć podbramkowych. Remis 0:0 zadowolił Paragwajczyków, którzy - przy sensacyjnym rozstrzygnięciu w Johannesburgu, gdzie Słowacja pokonała Włochy 3:2 - zostali zwycięzcami grupy F.

Nowozelandczycy, choć nie przegrali meczu, po trzech remisach żegnają się z mundialem, ale wyjeżdżają z RPA z podniesioną głową. To był ich drugi występ mistrzostwach świata. Pierwszy nie był zbyt chlubny: w 1982 roku w Hiszpanii przegrali wszystkie mecze, mając bilans bramkowy 2-12.

W pierwszej połowie Paragwajczycy próbowali zaskoczyć strzałami z dystansu bohatera meczu z Włochami bramkarza Marka Pastona, który praktycznie tylko raz, przy uderzeniu Valdeza w 35. minucie, został zmuszony do interwencji. Nowozelandczycy nie stworzyli ani jednej groźniejszej akcji.

Po zmianie stron piłkarze "Kiwi" raz poważnie zagrozili bramce Justo Villara. W 48. minucie szybką akcję lewym skrzydłem zakończył strzałem z 16 metrów Simon Elliott. Piłka o centymetry minęła prawy słupek paragwajskiej bramki.

W 62. minucie Paragwajczycy wykonywali pierwszy z dwóch w całym meczu rzutów rożnych. Główkował Cristian Riveros, piłkę odbił Paston, a w ogromnym zamieszaniu jeszcze dwóch Paragwajczyków próbowało trafić do siatki. Na uwagę zasługuje jeszcze efektowne uderzenie z rzutu wolnego, jakim z 30 metrów popisał się Roque Santa Cruz. I na tym emocje się skończyły.

Był to ostatni mecz mistrzostw świata na stadionie w Polokwane, stolicy prowincji Limpopo na północno-wschodnich rubieżach RPA.

[ramka][srodtytul]Paragwaj - Nowa Zelandia 0:0 [/srodtytul]

Żółta kartka - Paragwaj: Victor Caceres, Roque Santa Cruz. Nowa Zelandia: Ryan Nelsen.

[b] Sędzia:[/b] Yuichi Nishimura (Japonia). Widzów 35˙850.

[b] Paragwaj: [/b]Justo Villar - Denis Caniza, Julio Caceres, Paulo da Silva, Claudio Morel - Enrique Vera, Victor Caceres, Cristian Riveros - Roque Santa Cruz, Nelson Valdez (67. Edgar Benitez), Oscar Cardozo (67. Lucas Barrios).

[b] Nowa Zelandia:[/b] Mark Paston - Winston Reid, Ryan Nelsen, Ivan Vicelich, Tommy Smith, Tony Lochhead - Leo Bertos, Simon Elliott, Christopher Killen (79. Jeremy Brockie) - Rory Fallon (69. Chris Wood), Shane Smeltz. [/ramka]

Obie drużyny rozegrały słaby i mało emocjonujący mecz. Ponad 35 tys. kibiców nie zobaczyło ani jednego gola, tylko pięć celnych strzałów (wszystkie na bramkę Nowozelandczyków) i kilka groźniejszych spięć podbramkowych. Remis 0:0 zadowolił Paragwajczyków, którzy - przy sensacyjnym rozstrzygnięciu w Johannesburgu, gdzie Słowacja pokonała Włochy 3:2 - zostali zwycięzcami grupy F.

Nowozelandczycy, choć nie przegrali meczu, po trzech remisach żegnają się z mundialem, ale wyjeżdżają z RPA z podniesioną głową. To był ich drugi występ mistrzostwach świata. Pierwszy nie był zbyt chlubny: w 1982 roku w Hiszpanii przegrali wszystkie mecze, mając bilans bramkowy 2-12.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!