[b]Rz: Najnowsze badania dowodzą, że Polki są kobietami dość aktywnymi seksualnie. Niemal połowa (43 proc.) deklaruje, że kocha się częściej niż raz w tygodniu. [/b]
[b]Zbigniew Lew-Starowicz:[/b] Myślę, że są to przesadzone deklaracje. Stoją w sprzeczności z tym, co pokazują znane mi ogólnopolskie reprezentatywne badania. Według nich 6 proc. Polaków uprawia seks codziennie, 20 proc. raz na kilka tygodni, a reszta znajduje się między tymi biegunami.
Wpływ na wyniki mógł mieć fakt, że respondentki wiedziały o tym, iż biorą udział w międzynarodowym sondażu. Być może potraktowały udzielanie odpowiedzi jako formę rywalizacji. Zależało im na tym, aby się okazało, że Polacy są dobrzy w seksie.
[b]Większość polskich mężatek i kobiet żyjących w stałych związkach deklaruje, że ich mąż lub partner ma wpływ na wybór metody antykoncepcyjnej. Potwierdzają to pańskie doświadczenia?[/b]
A skąd. Może to myślenie życzeniowe. Mężczyźni nawet nie wiedzą, jakie metody antykoncepcji są w ogóle dostępne. W rezultacie obowiązek zabezpieczania się przed niechcianą ciążą spada wyłącznie na barki kobiety. Ona musi o tym myśleć. To zresztą kobieta ponosi z reguły większe koszty w związku ze stosowaniem antykoncepcji.