Ratowanie chorej małpy tamarynki

Kobieta i zwierzę. Przez całą dobę są razem: jedzą obiad, karmią żyrafy, pociągiem jadą do Żyrardowa, śpią w jednym łóżku. Tak wygląda ratowanie chorej tamarynki.

Aktualizacja: 18.02.2011 09:37 Publikacja: 18.02.2011 09:17

Małpka ma chore tylne łapki. Sprawność ma im przywrócić specjalna rehabilitacja

Małpka ma chore tylne łapki. Sprawność ma im przywrócić specjalna rehabilitacja

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Cezi – tak opiekunka żyraf w warszawskim zoo Elżbieta Bińkowska nazwała trzytygodniowego samczyka tamaryna białoczubego. – Cezik to artysta u Szymona Majewskiego, który śpiewa od tyłu piosenki. A moja małpka ma chore tylne łapki i stąd skojarzenie – tłumaczy Elżbieta Bińkowska.

6 lutego opiekunka żyraf zobaczyła w wolierze tamarynek, że nowo narodzona małpka leży na podłodze.

– U tych małpek jest tak, że mama rodzi młode, ale cała rodzina się nimi zajmuje. Ojciec opiekuje się młodymi, a bracia noszą je na plecach na zmianę z matką. Ale Cezik nie mógł się utrzymać na grzbiecie najbliższych. Nie było wyjścia i jego odchowanie wzięłam na siebie – mówi Bińkowska. Dosłownie. – On wychowuje się między piersiami swojej opiekunki – zdradza Olga Zbonikowska z zoo.

Dlaczego tam? – Wiem, moi koledzy się z tego śmieją. Ale to najbezpieczniejsze i najwygodniejsze miejsce. Cezi ma niespełna 12 cm i waży kilka dkg. A muszę z nim być całą dobę. Mam więc taki woreczek ze skóry, wsadzam do niego Cezika i nawet mogę żyrafom jedzenie wnosić do ich talerza zawieszonego na wysokości pięciu metrów – mówi opiekunka.

Mało tego. Elżbieta Bińkowska mieszka w Żyrardowie. Codziennie dojeżdża do pracy.

I oczywiście Cezik razem z nią w woreczku zawieszonym na szyi, pod płaszczem. – Nie pokazuję go, bo nie chcę, żeby to atrakcja cyrkowa była. Ale zdarza się, że przysnę, a on głowę wystawi. Wtedy to już ludzie proszą, żeby zdjęcie zrobić – mówi.

W ten sam sposób wcześniej udało jej się uratować tamarynkę Włóczykija.

Opiekunka przygotowuje grunt na powrót Cezika do rodziny i... smaruje wolierę, w której mieszkał, jego moczem i kałem. Po to, by małpki o nim nie zapomniały. Cezik wróci do stada, gdy tylko stanie na własnych nogach.

Elżbieta Bińkowska apeluje o sponsora dla małpki. Gdyby ktoś chciał go zaadoptować (i opłacać jego wyżywienie w zoo), może się zgłosić do fundacji Panda z zoo, tel. 22 619 40 41.

[ramka][link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/569253_Malpka-na-piersiach-chowana.html" "target=_blank]Czytaj w Życiu Warszawy Online[/link] [/ramka]

Cezi – tak opiekunka żyraf w warszawskim zoo Elżbieta Bińkowska nazwała trzytygodniowego samczyka tamaryna białoczubego. – Cezik to artysta u Szymona Majewskiego, który śpiewa od tyłu piosenki. A moja małpka ma chore tylne łapki i stąd skojarzenie – tłumaczy Elżbieta Bińkowska.

6 lutego opiekunka żyraf zobaczyła w wolierze tamarynek, że nowo narodzona małpka leży na podłodze.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!