Niezbyt groźne obrażenia odniosło tylko 12 osób. To głównie potłuczenia i złamania – informują krakowska policja i straż pożarna.
Do wypadku doszło w kamienicy przy ul. Wielopole w centrum miasta ok. 2.30 w nocy z soboty na niedzielę. – Tam zawsze jest zbyt wielu imprezowiczów – twierdzą sąsiedzi budynku. Od wielu miesięcy skarżyli się władzom miasta na nieznośny hałas, agresywne zachowanie często pijanych uczestników zabawy i ekscesy opuszczających dyskotekę. W kamienicy mieszczą się trzy popularne kluby: „Kitsch", „Caryca" i „Łubu Dubu".
- Młodzi ludzie rozbijali butelki, załatwiali tu swoje potrzeby fizjologiczne, a nawet dochodziło do orgii – opowiadał pan Jan, jeden z sąsiadów kamienicy. Dodaje, że mimo iż niektóre „sceny seksualne" zarejestrowały kamery, bohaterowie tego spektaklu zupełnie się tym nie przejęli.
Mieszkańcy ulicy Wielopole zawiązali nawet stowarzyszenie, by domagać się od władz miasta zapewnienia spokoju na swojej ulicy. Z kolei właściciele klubów twierdzili, że są bezradni wobec ekscesów imprezowiczów. Zdesperowani mieszkańcy ulicy wywiesili we wrześniu przed wejściem do klubu szokujący napis: „zakaz publicznego uprawiania seksu, picia alkoholu, wymiotowania, hałasowania i załatwiania potrzeb fizjologicznych".
Dlaczego doszło do wypadku? Schody były w złym stanie technicznym – wynika ze wstępnych oględzin miejsca wypadku. Krakowski nadzór budowlany prawdopodobnie wyłączy z użytkowania cały budynek. A osoby odpowiedzialne za zły stan kamienicy mogą usłyszeć zarzuty spowodowania katastrofy budowlanej – twierdzą policjanci. Funkcjonariusze zabezpieczą nagrania z monitoringu kamienicy.