Obrońca czci pułkownika Kuklińskiego

Józef Szaniawski 1944 – 2012. Był dziennikarzem, politologiem, sowietologiem. Ale zostanie zapamiętany przede wszystkim jako człowiek, którzy wiele lat swojego życia poświęcił, aby doprowadzić do rehabilitacji i upamiętnienia pułkownika Ryszarda Kuklińskiego

Aktualizacja: 06.09.2012 00:00 Publikacja: 06.09.2012 00:00

Józef Szaniawski zginął we wtorek w Tatrach, samotnie schodził ze Świnicy, spadł w przepaść, miał 68 lat.

W czasach PRL był dziennikarzem reżimowej Polskiej Agencji Prasowej. Ale równocześnie podjął konspiracyjną współpracę z największym wrogiem Polski Ludowej – Radiem Wolna Europa. – Był odważnym człowiekiem – wspomina przyjaciela Wiesław Wysocki, historyk, prof. UKSW.

W ciągu 11 lat Szaniawski napisał dla antykomunistycznej rozgłośni kilkaset informacji. Służba Bezpieczeństwa aresztowała go w 1985 roku, został oskarżony o współpracę z CIA i skazany na 10 lat więzienia.

– Józef konspirował dość samodzielnie, dlatego nie miał zbyt wielu kolegów, którzy by się za nim wstawili. Może dlatego na wolność wyszedł dopiero w grudniu 1989 r. – mówi Jan Parys, były szef MON, przyjaciel Szaniawskiego.

W wolnej Polsce za swoje główne zadanie Józef Szaniawski uznał rehabilitację pułkownika Ryszarda Kuklińskiego, oficera LWP, który od początku lat 70. przekazywał amerykańskiemu wywiadowi informacje na temat wojsk Układu Warszawskiego, a w 1981 roku uciekł do USA. Nie było to łatwe, bo skazanego w 1984 roku na śmierć Kuklińskiego, jeszcze w roku 1990 polski sąd uznał za winnego, choć karę zamienił na

25 lat więzienia. W pełni zrehabilitowano go w 1997 r., po latach zabiegów czynionych przez Józefa Szaniawskiego. – Ojciec miał jasny pogląd co do tego, kto jest patriotą. Obstawał za Kuklińskim, bo uważał, że to się należy pułkownikowi i Polsce – mówi Filip Frąckowiak, syn Szaniawskiego.

Józef Szaniawski publikował liczne artykuły i książki o pułkowniku, a w 1998 r. współorganizował jego wizytę w Polsce. Założył w Warszawie Izbę Pamięci Kuklińskiego i opiekował się nią.

Politycznie związany był zawsze ze środowiskami niepodległościowymi, ale teraz, po jego śmierci do przyjaźni i bliskich kontaktów z Szaniawskim przyznają się także ludzie o innej wrażliwości – choćby Tomasz Lis i Radosław Sikorski. „Mam nadzieję, że Izba Pamięci Kuklińskiego, którą stworzył, znajdzie kontynuację i będzie miejscem pamięci także o nim" – napisał wczoraj na Twitterze szef MSZ.

Józef Szaniawski zginął we wtorek w Tatrach, samotnie schodził ze Świnicy, spadł w przepaść, miał 68 lat.

W czasach PRL był dziennikarzem reżimowej Polskiej Agencji Prasowej. Ale równocześnie podjął konspiracyjną współpracę z największym wrogiem Polski Ludowej – Radiem Wolna Europa. – Był odważnym człowiekiem – wspomina przyjaciela Wiesław Wysocki, historyk, prof. UKSW.

Pozostało 84% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!