Obrażenia nie są groźne. Po świętowaniu zatrzymano 12 fanów stołecznego zespołu. – W sumie i tak było bardzo spokojnie – oceniają policjanci.
Po zdobyciu mistrzostwa Polski w niedzielę wieczorem kibice Legii Warszawa wraz z piłkarzami przeszli ze stadionu na ul. Łazienkowskiej na pl. Zamkowy, gdzie wspólnie fetowano zwycięstwo.
Podczas przemarszu na Nowym Świecie ranna została dziewięcioletnia dziewczynka. – Została trafiona czymś w głowę. Podejrzewamy, że był to kawałek racy czy petardy. Pewności nie mamy, bo rodzice nie chcieli zgłosić tej sprawy. Zresztą sami szli w grupie kibiców – mówi jeden z policjantów.
Dziecko trafiło do szpitala, gdzie założono mu szew i wypisano do domu. W czasie kibicowskiej fety policja zatrzymała 12 fanów Legii za wykroczenia i drobne przestępstwa m.in. znieważenie mundurowych.Większość z nich to bardzo młodzi ludzie. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Już są rozliczani. Sądy już ukarały trzy osoby grzywnami w wysokości tysiąca złotych każda. Kolejne osoby czekają na dowiezienie do sądu.
W tym roku kibice Legii byli bardziej zorganizowani. Tak jak prosił klub, po świętowaniu wrócili na stadion, by stamtąd się rozejść do domu. Przed północą na pl. Zamkowym nie było praktycznie nikogo. Małe grupki legionistów świętowały jeszcze w pubach kilka godzin.