Menedżerowie odpowiedzialni za kondycję przedsiębiorstw nie mają łatwego zadania – wybór nowoczesnych systemów informatycznych, narzędzi zarządzania drukowaniem i obiegiem dokumentów czy optymalnego zarządzania flotą pojazdów. Stawką są potężne oszczędności.
Zadaniem odpowiedzialnego menedżera jest nie tylko szukanie źródeł wzrostu. Codziennością jest przyglądanie się kosztom prowadzenia działalności i szukanie oszczędności. To norma nie tylko w potężnych korporacjach, ale także małych i średnich przedsiębiorstwach, samorządach i organizacjach. Sojusznikiem tych poszukiwań jest technologia. Coraz bardziej dostępna cenowo i dedykowana indywidualnym potrzebom.
Obecnie nawet niewielkie firmy widzą finansowe uzasadnienie dla oszczędnego wykorzystania nieprawdopodobnie wydajnych urządzeń drukujących, monitoringu pojazdów, elektronicznego obiegu dokumentów czy zintegrowanej komunikacji. Zmienił się sposób myślenia menedżerów. Żeby napić się mleka, nie trzeba kupować krowy. Żeby oszczędnie drukować, nie trzeba kupować drogich urządzeń.
– Jeszcze do niedawna firmy kupowały drukarki i urządzenia wielofunkcyjne – mówi Michał Gembal, dyrektor mareketingu Arcus SA. – Na rynku dominowała sprzedaż urządzeń. Obecnie firmy czy administracja publiczna decydują się częściej na opcję dzierżawy czy nawet pełny outsourcing druku. Przemawia za tym wygoda, jakość i oszczędność. W ramach miesięcznych opłat eksperci Arcusa biorą na siebie pełny zakres obowiązków związanych z zapewnieniem serwisu i materiałów eksploatacyjnych.
Według Michała Gembala to dowód dojrzałości klientów, gdyż zwracają oni uwagę już nie tylko na koszt urządzenia, ale dodatkowo także jego użytkowania.