Mimo że jest stosunkowo niewielką organizacją (zatrudnia ok. 20 osób), drukuje ok. 21 tys. stron miesięcznie. Dlatego kwestia szybkiego i taniego druku jest dla Mericonu kluczowa – szybka produkcja dokumentów kadrowo-płacowych wymaga możliwości druku wysokonakładowego w trybie ciągłym.

Początkowo decyzje zakupowe dotyczące drukarek zapadały na podstawie ceny zakupu urządzeń. Szybko okazało się, że tania drukarka oznacza wysokie koszty materiałów eksploatacyjnych, a także ich niską wydajność. Jeden toner pozwalał na wydruk 4 tys. kopii. Z czasem pojawiły się też problemy z awaryjnością. Obciążone pracą drukarki psuły się, a koszt ich serwisu był porównywalny z zakupem nowego urządzenia, w związku z czym decydowano się na zakup nowych urządzeń.

Wybór padł na urządzenia marki Kyocera oferowane przez firmę Arcus. Różnica w cenie na korzyść urządzeń innych marek nie ma znaczenia – w przypadku tak dużego obciążenia pracą zwracała się ona już po około miesiącu pracy, dzięki większej wydajności materiałów eksploatacyjnych. Jeden toner pozwala na wydruk ok. 15 tys. kopii – prawie czterokrotnie więcej niż w przypadku konkurencji. Koszt jednej strony wydruku spadł pięciokrotnie: z 10 gr do 2 gr. W skali roku daje to w całej firmie ok. 20 tys. zł oszczędności.

Jeżeli wziąć pod uwagę, że koszty serwisu obecnie są zerowe (urządzenia nie psują się i nie są wymieniane, bo nadal działają drukarki kupione w 2006 r.), całkowita suma oszczędności jest jeszcze większa.

- Adam Kubiak, kierownik ds. kluczowych klientów w Mericon.