Na koniec ubiegłego roku produkcja drobiu w Polsce wzrosła o 10 proc. w stosunku do 2014 roku osiągając rekordowy wynik na poziomie prawie 2,2 mln ton. Z tego 909 tysięcy ton drobiu (mięso i przetwory), czyli 42 proc. całej produkcji trafiło za granicę. W ciągu ostatnich 10 lat produkcja drobiu wzrosła niemal trzykrotnie. - Sektor drobiu jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi przemysłu rolno-spożywczego w Polsce – twierdzi Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego Banku Zachodniego WBK.
Według szacunków Komisji Europejskiej, w 2015 roku produkcja drobiu w 28 krajach UE wyniosła 13,8 mln ton. Natomiast udział Polski w łącznej unijnej produkcji wyniósł 14,6 proc. i był o 5 punktów proc. większy niż w 2006 roku. Zdaniem ekspertów BZ WBK, w ciągu ostatnich dziesięciu lat polskie gospodarstwa drobiarskie wykonały ogromną pracę związaną z rozwojem produkcji, jej intensyfikacją, dostosowaniem do wymogów dobrostanu zwierząt. - Wiele inwestycji realizowano również w segmencie uboju i przetwórstwa. W rezultacie Polska stała się największym producentem drobiu w Unii Europejskiej – podkreśla Rykaczewski.
Jednym z najważniejszych rynków zbytu dla polskiego drobiu jest Wielka Brytania. W branży rosną jednak obawy o możliwe konsekwencje Brexitu. W ubiegłym roku polscy eksporterzy z sektora rolno-spożywczego wysłali do Wielkiej Brytanie towary o łącznej wartości ponad 2 mld euro, z czego prawie 325 mln euro stanowiło mięso drobiowego i jego przetwory. Poziom eksportu drobiu z Polski do Wielkiej Brytanii w 2015 roku przekroczył ponad 105 tys. ton i miał ok. 8 proc. udziału w całkowitej sprzedaży tego gatunku mięsa poza Polską. Według Krajowej Rady Drobiarstwa, w przypadku wprowadzenia głębokiego podziału pomiędzy Wielką Brytania a UE, skutkującego m.in. powstaniem barier w obrocie handlowym, należałoby podjąć działania zarówno na poziomie administracji krajowej jak i sektora drobiarskiego dla utrzymania obecności polskiego drobiu na brytyjskim rynku.
Eksport drobiu ma natomiast duże szanse wzrostu na rynkach dalekich. Jednym z nich jest Wietnam. Już kilku znaczących eksporterów wysyła tam regularnie swoje wyroby. Jednak potencjał tego rynku nie jest wciąż w pełni wykorzystany. Polska wysłała w ubiegłym roku do Wietnamu produkty rolno-spożywcze o wartości 100 mln euro, z czego największy 30-procentowy udział stanowiły produkty mleczarskie i ryby. Według Krajowej Rady Drobiarstwa, drób stanowi obecnie 2 proc. wartości polskiego eksportu do Wietnamu, a jego wielkość jest o połowę mniejsza niż w latach 2009/2010
Drobiarze znacznie bardziej liczą na Chiny. 23 września otwarto w tym kraju przedstawicielstwo polskiej branży drobiarskiej. W ubiegłym roku wartość eksportu polskich produktów drobiowych na ten rynek przekroczyła 105 mln zł., a dzięki dalszej współpracy może wzrosnąć nawet do 2 mld zł. Chiny kupowały do tej pory najchętniej tańsze elementy - mrożone skrzydła i nogi kurcząt, gęsi, indyków i kaczek. - Otwarcie przedstawicielstwa polskiego sektora drobiarskiego w Szanghaju przyczyni się do wzrostu liczby zakładów eksportujących do Chin, zwiększy wiedzę na temat wysokiej jakości polskiego drobiu, a także wspomoże rozwój kontaktów biznesowych z chińskimi partnerami – ocenia Łukasz Dominiak, dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa.