Pracownik pozywający pracodawcę będzie zobowiązany uiścić tylko opłatę podstawową w wysokości 30 zł (ale wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia).

No i w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa 50 tys. zł, powinien uregulować opłatę stosunkową. Wynosi ona 5 proc. wartości przedmiotu sporu, ale nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100 tys. zł. Pobiera się ją od wszystkich pism procesowych podlegających opłacie, a zatem także od pozwu. Aby opłaty uniknąć, wystarczy podzielić roszczenie na mniejsze kwoty.

Sąd rozstrzyga o wydatkach w orzeczeniu kończącym postępowanie w danej instancji. Jeżeli pracownik wygra sprawę, to obciążony zostanie pracodawca, który zwróci wydatki Skarbowi Państwa.

Gdy pracownik przegra, to obciążenie go wydatkami poniesionymi  na postępowanie sądowe przez państwo możliwe jest jedynie wyjątkowo.