Reklama

Sąd poszalał z karami. Jest kasacja RPO

Obywatela skazano na dwa lata ograniczenia wolności, choć maksymalny wymiar takiej kary to 12 miesięcy. To niejedyne błędy Sądu Rejonowego, które skłoniły Rzecznika Praw Obywatelskich do wniesienia kasacji.

Aktualizacja: 29.07.2021 14:50 Publikacja: 29.07.2021 14:32

Sąd poszalał z karami. Jest kasacja RPO

Foto: Adobe Stock

dgk

M.S. został oskarżony o to, że prowadząc działalność gospodarczą, w 2010 r. doprowadził - w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - inną firmę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 2026 zł. Polegało to na wprowadzeniu jej w błąd co do zamiaru i możliwości uregulowania należności wynikających z faktury (przestępstwo z art. 286 § 1 Kodeksu karnego).

W marcu 2014 r. Sąd Rejonowy w T. wyrokiem nakazowym (czyli bez rozprawy i wysłuchania podsądnego) uznał oskarżonego za winnego. Jego czyn ocenił jako „wypadek mniejszej wagi". Skazując go za występek z art. 286 § 3 k.k.., wymierzył karę dwóch lat ograniczenia wolności, polegającej na nieodpłatnej pracy na cele społeczne przez 40 godzin miesięcznie.

Czytaj też: Sądy przy liczeniu terminu pominęły Boże Ciało. SN uznał kasację RPO

Ponadto orzekł tysiąc zł grzywny. Nałożył też obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody i zapłaty 2026,62 zł na rzecz pokrzywdzonej spółki.

Żadna ze stron nie wniosła sprzeciwu, wyrok się uprawomocnił.

Reklama
Reklama

- Wyrok zapadł z rażącymi naruszeniami prawa materialnego i naruszeniem przepisów postępowania poprzez: wymierzenie kary dwóch lat ograniczenia wolności, podczas gdy w realiach sprawy, stosownie do przepisu, maksymalny wymiar kary ograniczenia wolności wynosił dwanaście miesięcy; wymierzenie kary grzywny w sytuacji, gdy skazanemu nie wymierzono kary pozbawienia wolności, lecz karę ograniczenia wolności; nałożenie obowiązku naprawienia szkody w sytuacji, gdy o takim roszczeniu przysługującemu spółce wobec oskarżonego już prawomocnie orzeczono wyrokiem Sądu Rejonowego w T. z lutego 2011 r. - stwierdził RPO po analizie akt sprawy.

Zgodnie z art. 34 § 1 k.k., jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, kara ograniczenia wolności trwa najkrócej miesiąc, najdłużej 12 miesięcy. Wobec tego wymierzenie orzeczonej kary nie było dopuszczalne i rażąco naruszało ten przepis.

Nie było też dopuszczalne wymierzenie grzywny na mocy art. 33 § 2 k.k. W myśl tego przepisu sąd może wymierzyć grzywnę obok kary pozbawienia wolności - jeżeli sprawca dopuścił się czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub gdy korzyść majątkową osiągnął. Doprowadziło to do bezpodstawnego orzeczenia grzywny.

Zgodnie z obowiązującym w chwili wyrokowania art. 415 § 5 k.p.k., w razie skazania oskarżonego lub warunkowego umorzenia sąd orzeka nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Nie orzeka się tego, jeśli roszczenie jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono.

Nie jest zatem możliwe orzekanie o obowiązku naprawienia szkody - i to niezależnie od tego, czy zasądzone w postępowaniu cywilnym roszczenie zostało wyegzekwowane.

Zastępca RPO Stanisław Trociuk stwierdził także, że od  popełnienia przestępstwa upłynęło 5 lat, a zatem jego karalność już ustała, a to uzasadnia wniosek o umorzenie postępowania w sprawie M.S.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama