Do tej pory zgłoszono do nich 228,7 tys. szkód o średniej wartości 5,6 tys. zł.
Do końca sierpnia ubezpieczyciele wypłacili poszkodowanym 597,1 mln zł. W tym 334,9 mln zł w własnej kieszeni. Będą musieli wypłacić jeszcze około 170 mln zł. Resztę – około 60 proc. zobowiązań – wezmą na siebie reasekuratorzy, czyli firmy, z którymi ubezpieczyciele dzielą się ryzykiem.
Mimo to – jak pisaliśmy w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” – towarzystwa majątkowe właśnie głównie na skutek powodzi, poniosły w I półroczu stratę. Na ich ujemne wyniki wpływ mają też straty na oferowaniu ubezpieczeń komunikacyjnych.