D&O to ubezpieczenie polegające na przejęciu odpowiedzialności za finansowe konsekwencje decyzji podjętych przez członków zarządów, rad nadzorczych i managerów wysokiego szczebla. Co roku przypis składki z tytułu tego produktu rośnie w segmencie MŚP o kilkanaście proc.
Jednocześnie firmy obserwują wzrost sum gwarancyjnych w polisach D&O. W Allianz, drugim graczu na rynku, wynoszą one średnio 8 mln zł, przy minimalnej dopuszczalnej kwocie 1 mln zł. - Poniżej tej sumy niemożliwe jest właściwe zabezpieczenie, choćby obsługi prawnej ubezpieczonych, nie wspominając nawet o kwocie ewentualnego odszkodowania – dodaje Paweł Krak, kierownik ds. rozwoju ubezpieczeń OC w Allianz Polska. Same koszty obrony prowadzonej przez dobrą kancelarię mogą wynieść około 2 mln zł.
Od kilku lat widać rosnącą konkurencję w ubezpieczeniach D&O, co w konsekwencji spowodowało spadek ceny za ubezpieczenie. W przypadku lidera rynku w tym segmencie, firmy Chartis, za polisę z sumą gwarancyjną 500 tys. zł (minimalna), ubezpieczenie dla niedużej firmy może kosztować tylko 1,2 tys. zł rocznie. Notowany jest jednocześnie znaczny wzrost liczby szkód i postępowań w ubezpieczeniach D&O, co skutkuje stopniowym stabilizowaniem się poziomu składek, jednak w przyszłości może spowodować ich wzrost.
Ubezpieczyciele zwracają uwagę, że niepokojąca jest natomiast tendencja do nieubezpieczania się dużych spółek lub ubezpieczanie się ich na niskie sumy gwarancyjne.