- Sukces linii lotniczej jest efektem ciężkiej pracy jej pracowników - mówi przewodniczący Ufo (Unabhängige Flugbegleiter Organisation) Alexander Behrens. - A tymczasem pracownicy ci nie są odpowiednio wynagradzani. Ryanair odnosi sukces kosztem swoich pracowników.
- Ryanair wspina się po sukces na plecach swoich pracowników - podkreśla Behrens.
Ryanair twierdzi, że zarzuty są "z gruntu nieprawdziwe".
Pracownicy pokładowi Ryanair zarabiają w Niemczech od 11 do 18 tys. euro brutto rocznie - to poniżej obowiązującej płacy minimalnej w Niemczech. Nie mają ubezpieczenia zdrowotnego ważnego w Niemczech i nie mają prawa do niemieckiej emerytury, bo nie są za nich odprowadzane składki emerytalne - informuje Ufo. - W razie zwolnienia z pracy pracownicy niemieckiego oddziału Ryanaira nie mają też prawa do zasiłku dla bezrobotnych - twierdzi Behrens i mówi, że pracownicy linii są zwyczajnie wykorzystywani.
W miesiącach zimowych pracownicy są wysyłani na przymusowy bezpłatny urlop - często na wiele tygodni. Są też często przenoszeni "dyscyplinarnie" z jednego kraju do drugiego.