Niemiecki przewoźnik ostro skrytykował nowe stawki Fraportu, które promują linie zwiększające liczbę przewożonych podróżnych albo dzięki nowym połączeniom albo zwiększaniu mocy przewozowych. Nowa polityka taryfowa ma być wprowadzona w czasie, gdy Ryanair przygotowuje się do uruchomienia nowej bazy we frankfurckie.
Obecnie dwóch na trzech podróżnych z tego lotniska przypada na Lufthansę. - Jedną z konsekwencji mogłoby być zrezygnowanie przez nas z pewnych połączeń - powiedział dziennikarzom Harry Hohmeister z zarządu linii i dodał, że przewoźnik rozważa działania prawne przeciwko tym korzyściom. Nie sprecyzował, na które lotnisko Lufthansa przeniosłaby swe loty, ale powiedział, że w styczniu zacznie rozmowy ze Fraportem.
Nowy konflikt nie jest zupełnie na rękę Lufthansie, która uwikłała się w kosztowny spór zbiorowy z pilotami, a jego końca nie widać.