"Hub to podstawa, na której budujemy rozwój, która jest skierowana do pasażerów od momentu wejścia na lotnisko, do momentu zakończenia podróży ma być ona wygodna, bezstresowa, przyjazna" - podkreślił Celejewski na środowej konferencji prasowej.
Prezes LOT dodał, że w 2020 roku przewoźnik chce osiągnąć 55 proc. ruchu tranzytowego przesiadającego się na Lotnisku Chopina. "To uczyni z nas prawdziwego przewoźnika sieciowego" - zaznaczył.
Do sierpnia 2013 r. udział pasażerów tranzytowych LOT-u wynosił 38 proc., podczas gdy w tym samym okresie 2014 r. było to 42 proc. a w 2015 r. 45 proc. Zgodnie z planem polskiego przewoźnika w przyszłym roku ma być to 50 proc.
"Jednym z podstawowych elementów rozwijania hubu jest podnoszenie jakości usług i rozszerzanie siatki połączeń głównie przez połączenia dalekobieżne. Chodzi również o wzmocnienie siatki regionalnej czyli połączenia w Nowej Europie (Europa Środkowo-Wschodnia)" - powiedział prezes LOT.
Celejewski ocenił że Lotnisko Chopina może być portem przesiadkowym dla połączeń do dalekiej Azji (Pekin, Tokio, Seul, Bangkok), czy za Atlantyk (Nowy Jork, Toronto, Chicago).