Przez niemal całą środę trwały intensywne rozmowy przedstawicieli związków zawodowych działających w PKP Cargo z zarządem spółki dotyczące m.in. podwyżek płac i planowanego na piątek strajku. Mimo złożenia w poniedziałek rezygnacji przez prezesa Adama Purwina strony były niechętne zmianie wcześniej zajmowanych pozycji negocjacyjnych.
Do negocjacji płacowych włączony został przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, które kontroluje spółkę PKP, największego udziałowca PKP Cargo (posiada ponad 33 proc. udziałów) i ma prawo obsadzenia większości członków rady nadzorczej giełdowej firmy. Trójstronne rozmowy planowane były do późnych godzin wieczornych. Do chwili zamknięcia tego numeru „Rzeczpospolitej" ich efekt nie był znany.