Choć debatę przed wyborami samorządowymi 2024 w Warszawie próbował zdominować Janusz Korwin-Mikke, częstując Rafała Trzaskowskiego świerszczem, bój o wielkomiejski elektorat toczyć się będzie między obecnym prezydentem a Magdaleną Biejat z Lewicy Razem.
Pierwsza debata wszystkich kandydatów na prezydenta stolicy pokazała wachlarz poglądów kandydatów, ale raczej nie wpłynie na decyzje warszawiaków. Zaskoczeniem było słabe wystąpienie kandydata PiS. Dobrze wypadli Magdalena Biejat i Przemysław Wipler.
Demonstracje rolnicze rozgrzewają debatę publiczną i zyskują poparcie znacznej części społeczeństwa. Pod protesty podpinają się politycy partii Jarosława Kaczyńskiego i skrajna prawica. Czy mogą na tym zyskać?
Lider partii KORWiN będzie znów ubiegać się o prezydenturę stolicy. Wybory samorządowe mają być przymiarką jego ugrupowania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, w których polityk chce wprowadzić sporą reprezentację.
Antysemicki wybryk Grzegorza Brauna będzie miał poważne konsekwencje polityczne. Konfederacja bowiem niespodziewanie może wpaść w kryzys zagrażający jej egzystencji.
Skandal z Grzegorzem Braunem jest na rękę wszystkim siłom politycznym. Każda z partii chce zyskać kosztem gorszącego wydarzenia, a najwięcej chce ugrać Janusz Korwin-Mikke, który planuje wrócić do Parlamentu Europejskiego.
- Będziemy rejestrowali partię - ogłosił Janusz Korwin-Mikke na konferencji prasowej z publicystą Stanisławem Michalkiewiczem. Były poseł Konfederacji poinformował, że Michalkiewicz wystartuje w wyborach.
- Lepiej zawrzeć sojusz z Mateuszem Morawieckim, jak również z Platformą Obywatelską, tym centrum, byle Lewica do władzy nie doszła - powiedział w Radiu Plus były poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.
W całej kampanii ukrywano mnie i kolegę Brauna. Rodzi się pytanie: dlaczego? – mówi Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z Michałem Płocińskim w „Plusie Minusie”.