Zwrócili się do rodzin zbierających się przy świątecznych stołach. ' - Chcemy zająć Państwu chwilę, by przekazać życzenia od naszej rodziny: ode mnie, od Michelle, od Malii i Sashy [córki] oraz od Bo [pies] - powiedział prezydent. - To nasze pierwsze Boże Narodzenie w Białym Domu. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to niezwykłe doświadczenie - dodała Michelle Obama.

Zwracając się do wszystkich żołnierzy, w tym służących "od Bagdadu po Półwysep Koreański", prezydent zapewnił, że dla niego "nie ma większego zaszczytu niż być waszym głównodowodzącym".

Michelle Obama dzieliła się doświadczeniami ze swych wizyt w rodzinach żołnierzy. - Niektóre z nich utraciły ukochanych, ale w jakiś sposób nadal znajdują czas i siły, by pracować dla swoich społeczności - mówiła.

Barack Obama zachęcił Amerykanów, by odwiedzali stronę internetową Białego Domu i stamtąd dowiadywali się, jak mogą pomóc żołnierzom służącym za granicą. - Każdy może zrobić coś, by wspierać nasze oddziały, nawet jeśli to byłoby przekazanie im słów "dziękuję" - przekonywał prezydent USA.

Rodzina Obamów przybyła dziś na Hawaje (rodzinny stan Baracka), gdzie wszyscy spędzą dziesięciodniowe wakacje.