Zdarzenie miało miejsce w Easter Hailes w Edynburgu.
Spacerującą polską rodzinę - kobietę z mężem i z dwojgiem dzieci, 17-latkiem i 9-latkiem, nastolatkowie najpierw obrzucili wyzwiskami, a następnie jajkami - jej samochód.
Polacy ośmiokrotnie dzwonili na policję, zanim - po siedmiu godzinach - doczekali się przyjazdu patrolu. Twierdzą, w żaden sposób nie sprowokowali Szkotów do ataku.
Jak pisze radio ZET, powołując się na portal edinburghnews.scotsman.com, polska rodzina mieszka w Edynburgu od 10 lat. Nigdy dotąd nie zdarzyły się jej żadne nieprzyjemności tego typu.