Jak powiedział konsul RP w Nowym Jorku Marek Skulimowski, w katastrofie zginęli trzej obywatele polscy przybyli z kraju i dwaj Polacy zamieszkali na stałe w USA.
Nie wiadomo na razie, kto pilotował samolot.
- Na ten temat są sprzeczne zeznania. Dwie osoby na jego pokładzie miały licencję pilota, a jedna z nich była bardzo doświadczonym pilotem. Może to wskazywać, że doszło do awarii samolotu - dodał konsul Skulimowski.
- Z tego co wiadomo, ofiary wypadku wybrały się tego dnia po prostu na rekreacyjną przejażdżkę samolotem sportowym - poinformował konsul generalny RP Krzysztof Kasprzyk.
Przyczyny wypadku, do którego doszło w poniedziałek ok. godz 15.45 (czasu lokalnego) na lotnisku Monmouth Executive Airport, 50 km na wschód od miasta Trenton, bada specjalna komisja powołana przez Krajowy Zarząd Bezpieczeństwa Transportu (NTSB).