Eluana, która od 17 lat znajdowała się w stanie wegetatywnym po wypadku samochodowym, zmarła w chwili, gdy włoski Senat obradował nad ustawą, która miała przedłużyć jej życie.
Z wypowiedzi parlamentarzystów wynikało, że w środę ustawa zostałaby przyjęta ogromną większością głosów. Optymiści sądzili, że przywrócenie sztucznego odżywiania przedłuży Eluanie życie. Kobieta zmarła jednak szybciej, niż przypuszczano. Eksperci twierdzili, że jej agonia może trwać nawet trzy tygodnie.
Także włoski rząd próbował zapobiec śmierci Eluany. W piątek gabinet premiera Berlusconiego wydał dekret zakazujący przerywania sztucznego odżywiania osób w stanie wegetatywnym do czasu uchwalenia odpowiedniej ustawy. Ale prezydent Giorgio Napolitano nie zgodził się podpisać dokumentu, argumentując, że rząd nie może dekretować przeciw bezapelacyjnemu wyrokowi sądu. Sugerował, że to prerogatywa parlamentu.
Watykański minister zdrowia kardynał Javier Lozano Barragan skomentował śmierć Eluany słowami:
– Niech Bóg przyjmie ją do siebie i wybaczy tym, którzy doprowadzili do jej śmierci. Jeśli zmarła w wyniku ludzkiej interwencji, uważam to za zbrodnię.