Jak do tego doszło? Przykuta do wózka inwalidzkiego kobieta z miasteczka New Castle w Pensylwanii późnym wieczorem około 22.30 usłyszała pukanie do drzwi. Gdy je uchyliła, 32-letni bandzior Christopher Perretti zerwał łańcuch, bezpardonowo wtargnął do środka i zażądał od właścicielki domu pieniędzy.
Kobieta nie oponowała. Jednak dała mu tylko pięciodolarowy banknot.
– To za mało. Wiem, że musisz mieć w domu więcej pieniędzy – miał wówczas stwierdzić rabuś, po czym zabrał jej z torebki 20 dolarów (równowartość ok. 65 złotych).
Jak relacjonuje dziennik „The New Castle News", gdy ofiara zaczęła się modlić, mężczyzna przykląkł na podłodze obok niej i grzecznie w milczeniu doczekał do końca modlitwy.
– Przepraszam. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłem. Jestem zdesperowany – miał powiedzieć rabuś. Pieniędzy jednak nie oddał.