Do ostatniego porwania doszło w niedzielę w nocy w wiosce Warabe w stanie Borno na północnym-wschodzie Nigerii. Porwane dziewczynki mają od 12 do 15 lat.
„Napastników było wielu i wszyscy mieli broń. Przyjechali w dwóch pojazdach pomalowanych w barwy armii. Zaczęli strzelać" – donosi agencji Reutera jeden z mieszkańców wioski Warabe.
Jak dodał informator, dziewczynki wywieziono z wioski w ciężarówkach, wraz ze skradzionym bydłem i żywnością.
W poniedziałek lider Boko Haram Abubakar Shekau zagroził, że „sprzeda na targu" ponad 230 dziewczynek, które ugrupowanie przetrzymuje od połowy kwietnia.
Członkowie islamistycznej sekty Boko Haram porwali w połowie kwietnia ponad dwieście uczennic ze szkoły z internatem. Do zdarzenia doszło w północno-wschodniej Nigerii w miejscowości Chibok, około 130 km na zachód od Maiduguri, stolicy stanu Borno.