Geneza kontrowersyjnego przepisu sięga 1615 roku, kiedy to trzy statki z hiszpańskimi wielorybnikami pochodzącymi z kraju Basków zawinęły do portu w Reykjarfjör?ur. Kiedy po kilku miesiącach statki miały opuścić port, zostały zatopione w wyniku silnego sztormu. Ok. 80 marynarzom udało się ujść z życiem - i w tym momencie rozpoczął się ich konflikt z mieszkańcami wyspy.
Część marynarzy - szukając schronienia i żywności - wtargnęła do domu jednego z islandzkich kupców i zabrała stamtąd zapasy wędzonej ryby. W odwecie mieszkańcy wyspy wtargnęli do chaty, w której nocowali Hiszpanie i zamordowali 14 z nich. Ciała zamordowanych zostały zmasakrowane i wrzucone do wody. Trzy dni po tej masakrze podczas specjalnie zwołanej rady 12 sędziów przyjęło prawo pozwalające Islandczykom bezkarnie mordować Basków, którzy wtargną na teren wyspy. Kilka dni później Islandczycy zamordowali kolejnych 17 Basków.
Po czterystu latach od tych wydarzeń Jonas Gudmundsson, przedstawiciel lokalnych władz regionu, w którym doszło do masakry, oficjalnie odwołał przepisy ustanowione w 1615 roku. - Teraz Baskowie mogą bez obawy do nas przyjeżdżać - podkreślił Gudmundsson cytowany przez "Daily Mail". Dodał, że odwołanie kontrowersyjnego przepisu ma znaczenie symboliczne. - Na mocy obowiązującego w Islandii prawa zabijanie kogokolwiek, również Basków, jest niedopuszczalne - podkreślił. Dodał również, że masakra z początku XVII wieku jest "czarną kartą w historii Islandii".