Wilders wykorzystał swój czas antenowy w ogólnokrajowej telewizji NPO, która zgodnie z prawem musi przekazać co pewien czas 3 minuty anteny dla poszczególnych partii politycznych.
Wilders mówi w spocie swojej Partii Wolności, że broni wolności słowa: "Jedyny sposób na to, by terroryści nie wygrali, to robić to, czego oni nie chcą, żebyśmy robili". Następnie przez pozostałą część klipu na ekranie pokazują się kolejne, znane w ostatnich latach z różnych mediów karykatury Mahometa.
Klip miał się ukazać w sobotę, jednak NPO go nie nadała. Wilders zagroził kierownictwu stacji procesem i ostatecznie klip się ukazał wczoraj po południu.
Wilders zapowiadał publikację karykatur w czasie antenowym przeznaczonym dla partii od kilkunastu dni po tym, jak holenderski parlament nie zgodził się gościć wystawy tych karykatur. Holenderski MSZ rozesłał w ostatnich dniach depesze do wszystkich swych ambasad z informacją o klipie uprzedzając je o ewentualnych protestach. W 2005 r. po publikacji takich karykatur w gazecie duńskiej ambasady tego kraju (i kilku innych) zostały podpalone m.in. w Syrii i Libanie.
Miesiąc temu dwaj amerykańscy islamiści zaatakowali wystawę karykatur Mahometa w Teksasie. Zostali zastrzeleni przed policję.