Leszek Miller był Gościem Poranka TVP Info.
Według szefa SLD na razie w UE tracimy "tylko wizerunkowo".
Miller stwierdził, że nielegalność tej decyzji uznał już rząd pod przewodnictwem Donalda Tuska oraz biuro analiz spraw sejmowych już wówczas, gdy KE poinformowała o wprowadzeniu przepisów zakładających możliwość przeprowadzenia takiej kontroli. Stwierdzono wówczas, że taka decyzja Komisji Europejskiej nie miałaby podstaw prawnych - twierdzi Miller.
Leszek Miller powiedział, że pomysł kontroli przestrzegania zasad państwa prawnego powstał w KE z myślą o Węgrzech, ale wówczas "KE zabrakło odwagi". Na domiar złego Komisja Europejska nie konsultowała tych przepisów nawet z Parlamentem Europejskim.
Miller ocenił też, że rząd PiS nie powinien atakować polityków innych opcji za poruszanie spraw Polski na forum UE. Argumentował, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości sami jeździli do Parlamentu Europejskiego i tam mówili "nieprzyjemne rzeczy" o polskim rządzie.