Reklama

Na „Przystanku Woodstock” zniszczono wystawę antyaborcyjną

Grupa zamaskowanych mężczyzn w Kostrzynie nad Odrą doszczętnie zniszczyła plakaty nawołujące do ochrony życia poczętego. Pobity został interweniujący męźczyzna.

Publikacja: 01.08.2009 11:24

Na „Przystanku Woodstock” zniszczono wystawę antyaborcyjną

Foto: Archiwum

Dziesięć sporych plakatów wchodzących w skład wystawy „Wybierz życie” rozstawiono wczoraj pod wieczór na jednej z alejek w Kostrzynie nad Odrą prowadzących na „Przystanek Woodstock”. – Rozstawiliśmy je legalnie wcześniej informując władze miasta, że zgodnie z ustawa prawo o zgromadzeniach organizujemy taki happening- powiedział „Rz” Mariusz Dzierżawski, prezes Fundacji Pro, właściciel banerów.

Plakaty przetrwały zaledwie kilka godzin. Jak dowiedziała się „Rz” o czwartej nad ranem zostały zniszczone.

– Nagle pojawiła się grupa ośmiu może dziesięciu mężczyzn w twarzach zasłoniętych „arafatkami” . Mieli noże i pałki. W ciągu zaledwie minuty doszczętnie pocięli i zniszczyli plakaty- mówi „Rz” Wiktoria Jabłońska, świadek zdarzenia.

Towarzysząca jej koleżanka, również obecna na miejscu wydarzenia dodaje, że napastnicy spałowali również przypadkowego mężczyznę próbującego interweniować. – Pytałam, co robią, dlaczego niszczą te plakaty. Mnie nie uderzono, ale też nie usłyszałam żadnej odpowiedzi- mówi kobieta.

Jak twierdzi- o incycydencie zawiadomili policyjny patrol na „Przystanku Woodstock” i zostały odwiezione na komisariat policji w Kostrzynie, gdzie złożyły zeznania. Jej zdaniem, napastnicy nie byli przypadkowymi uczestnikami rockowego festiwalu.

Reklama
Reklama

– O tej porze większość młodzieży albo spała, albo była pijana. Ci ludzie byli całkiem trzeźwi i świetnie przygotowani do akcji, która trwała błyskawicznie- mówi nasza informatorka.

Policja w Kostrzynie twierdzi jednak, że o incydencie nie wie

. – Sprawdziłem, nie odnotowano takiego zgłoszenia w księdze interwencji- mówi „Rz” funkcjonariusz dyżurny policji w Kostrzynie nad Odrą.

- To ciekawe, bo właśnie jadę złożyć zeznania jako właściciel banerów-mówi Mariusz Dzierżawski. W sobotę przed południem na komisariat policji w Kostrzynie wybierały się również kobiety, świadkowie zdarzenia.- Chcemy złożyć uzupełniające zeznania- mówi jedna z nich.

Prezes fundacji Pro dodaje, że już w momencie rozstawiania w piątek banerów pojawiła się osoba podająca się za jednego z organizatorów „Przystanku Woodstock”, która zażądała usunięci antyaborcyjnej wystawy.- Mężczyzna powiedział, że to jest ich teren i albo usuniemy plakaty albo sami je usuną- mówi Dzierżawski.

Do chwili obecnej organizatorzy „Przystanku Woodstock” nie odpowiedzieli na pytania „Rz”

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Festiwale
Jarocin Festiwal 2026: „Wraca nowe!” Ogłoszenie pierwszych artystów
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama